fot. mowianamiescie.pl |
Oświadczenie Warsaw Night Racing: "Nie wiem od czego zacząć... Zacznę od tego że z dniem dzisiejszym Tor Żerań FSO przestał istnieć jako miejsce spotkań, zabaw, rywalizacji...
Zdążyłem przeczytać już strasznie dużo spekulacji oraz plotek jakie są rozsiane po internecie. Generalnie to co tutaj przeczytacie powinno dla Was być głównym i POTWIERDZONYM źródłem informacji.
Na samym początku chciałbym zaznaczyć aby była jasność, My nie stanowimy zarządu toru, my jako WNR organizowaliśmy tylko sobotnie imprezy a reszta działalności Toru była dla nas obca. Tak już było od jakiegoś czasu, myślę że stali bywalcy będą kojarzyć moment w którym się "troszkę pozmieniało". Nie mniej jednak utrzymywaliśmy ze sobą stały i miły kontakt.
Zaczęło się wszystko od najazdu na tor Żerań o godzinie 6:30 rano przez ochronę oraz masą prawników wysłanych przez Mennicę Polską bo to ona jest tak naprawdę prawowitym właścicielem terenu, jednak mieliśmy z nimi umowę dzierżawy terenu, jakiś czasu temu Mennica złożyła nam wypowiedzenie umowy, niniejsze wypowiedzenie było bezprawne i naruszało warunki drugiej już umowy (aneksu) który został podpisany dużo wcześniej. Z tego powodu sprawa została skierowana do sądu, gdzie sąd na przesłuchaniu sprawę przełożył na dzień 2 luty 2018 roku.
Niestety Polskie prawo jest jakie jest, i nie będę Wam tłumaczyć jak to działa, nie mniej jednak w momencie w którym wjechała ochrona i siłą wyrzuciła naszego pracownika który pilnował dobytku, Mennica stała się "posiadaczem" toru, jak tylko tak się stało w przeciągu 10 minut przyjechała koparka i pod naszą nieobecność zrobiła 5 kluczowych wykopów które już raz na zawsze uniemożliwią zorganizowanie jakiejkolwiek imprezy.
Jak już byliśmy na miejscu doszło do szarpaniny i użyciu siły od strony ochrony, była policja i to kilka radiowozów ale tego już opisywać nie będziemy.
Problemem było również z zabraniem przeróżnych rzeczy zaczynając od aut kończąc na głupich pachołkach na wszystko musiał być spisany protokół (Polskie prawo jeszcze raz dzięki).
Przypomnę tylko że póki trwała ta cała akcja koparka elegancko robiło "swoje" dalej.
W tym momencie za bardzo nie wiemy co będzie dalej i co mamy zrobić...
Impreza zaplanowana na najbliższą sobotę zostaje odwołana, a my wracamy na ulice..."
Oświadczenie Mennicy Polskiej: "Od 7 lat właścicielem dawnego toru FSO na Żeraniu jest spółka Mennica Polska Spółka Akcyjna S.K.A., ponosząc corocznie bardzo wysokie koszty z tytułu użytkowania wieczystego. Wspomniany teren był do wczoraj bezprawnie wykorzystywany przez różnego rodzaju podmioty w celach zarobkowych bez porozumienia z Mennicą.
Z tego też powodu, zgodnie z prawem, został on zabezpieczony przed wstępem osób nieuprawnionych. W tym kontekście należy podkreślić, że aktualnie przez organy ścigania prowadzone są stosowane działania dotyczące bezprawnego usunięcia z nieruchomości i przywłaszczenia należącego do nas mienia. Po zabezpieczeniu terenu Mennica rozpoczęła przygotowania do inwestycji deweloperskiej Dolina Wisły. To gigantyczne przedsięwzięcie mające kluczowe znaczenie dla rozwoju urbanistycznego miasta i zmiany postindustrialnego charakteru tej części Pragi-Północ."
Tor Żerań istniał od 1958 roku. Pierwotnie służył on do przeprowadzania jazd próbnych samochodów, które wyjeżdżały z fabryki FSO położonej po drugiej strony ulicy przy której znajdował się tor, oraz do testowania prototypów przed badaniami drogowymi.
Źródło: facebook.com/WarsawNightRacing/, mennica.com.pl
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz