Załoga LOTOS Rally Team startowała na końcu stawki. Wcześniej bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę Dominykas Butvilas (Skoda Fabia R5), który przed ostatnim przejazdem zajmował pierwszą pozycję. Litwin pilotowany przez swojego rodaka Renatasa Vaitkevičiusa w historii swoich startów na Karowej stawał już na podium, ale jeszcze nigdy nie udało mu się wygrać Kryterium Asów.
Kiedy Kajetanowicz z Baranem pojawili się na mecie, wszystko stało się jasne. Mieszanka ogromnego doświadczenia i technologii samochodu Ford Fiesta WRC nie mogła przynieść innego rozwiązania. Mistrzowie Europy poprawili czas Butvilasa o bisko 4 sekundy i bezapelacyjnie triumfowali na Karowej kolejny raz z rzędu.
Najniższy stopień podium wywalczyli Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Subaru Impreza STI), którzy wcześniej minimalnie przegrali walkę o podium w końcowej klasyfikacji 55 Rajdu Barbórka.
Na mecie Kajetanowicz nie krył, że start samochodem WRC był spełnieniem jego marzeń.
- To niesamowite wygrać tu po raz kolejny. Ale jestem także pod wrażeniem samochodu. Dla mnie to wspaniała chwili i nagroda. Start autem WRC jest spełnieniem marzeń i nie chcę go oddawać. Nawet myślałem, żeby załadować go na lawetę i zabrać do domu – żartował trzykrotny mistrz Europy.
- Ja przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim rajdowym kibicom, który są tu z nami. To dzięki Wam mogą się odbywać takie imprezy i to dla Was tu jesteśmy – dodał pilot zwycięskiej załogi, Jarek Baran.
Czwarte miejsce na Karowej wywalczyli aktualni mistrzowie Polski, Filip Nivette i Kamil Heller (Skoda Fabia R5). Do podium zabrakło im jedynie 3 setnych sekundy!
Piątkę klasyfikacji Kryterium Asów zamknęli Tomasz Kuchar i Magda Lukas-Jurkowski (Citroen C4 RX).
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz