Konferencja prasowa to pierwsze oficjalne spotkanie z głównymi bohaterami Rajdu Barbórka. W siedzibie Automobilklubu Polski na Bemowie dziennikarze mieli okazję usłyszeć o pierwszych wrażeniach i oczekiwaniach czołowych kierowców i ich pilotów.
Na oficjalnej konferencji prasowej pojawili się trzykrotni mistrzowie Europy, Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran, dla których Rajd Barbórka będzie zaledwie drugim startem w sezonie na krajowym podwórku. Załoga LOTOS Rally Team pojedzie zupełnie nowym Fordem Fiesta WRC.
Kajetan Kajetanowicz: "Tych kilkanaście kilometrów, które już przejechaliśmy, to zdecydowanie za mało, żeby nauczyć się tego samochodu. Ale start w aucie WRC to spełnienie marzeń i zupełnie nowe wrażenia. Jestem przekonany, że nie tylko dla nas, ale także dla kibiców”.
Jarek Baran: „W swojej karierze startowałem już w samochodach WRC, ale nie można ich porównywać z autami dzisiejszej ery, to całkowicie nowe wrażenia, także dla pilota. I nie chodzi tylko o osiągi czy przeciążenia, ale o to, jak ten samochód pracuje."
Obok Kajetanowicza i Barana, czterokrotnych mistrzów Polski, zasiedli także aktualni triumfatorzy klasyfikacji generalnej RSMP, Filip Nivette i Kamil Heller.
Filip Nivette: Dla mnie Barbórka jest w pewnym sensie domowym rajdem, znam tę imprezę bardzo dobrze. Fakt, jesteśmy aktualnymi mistrzami Polski, ale założenia mamy niezmienne, chcemy pojechać jak najlepiej.
Kamil Heller: Pamiętam, kiedy jeszcze byłem małym chłopcem, marzyłem o tym, żeby kiedyś wystartować w Kryterium Asów na Karowej. Już w ubiegłym roku stało się to faktem, w tym sezonie mam taką szansę kolejny raz. To pokazuje, że marzenia się spełniają.
Na trasach Rajdu Barbórka nie mogło zabraknąć Tomasza Kuchara, który co roku jest jednym z głównych pretendentów do zwycięstwa. Podobnie jak w ubiegłym roku, na prawym fotelu, obok wrocławskiego kierowcy zasiądzie Magda Lukas.
Tomasz Kuchar: Wiecie, że ostatnie lata spędziłem w zupełnie innej rywalizacji, w rallycrosie. W tym roku w Barbórce wystartuję Citroenem C4 i muszę przyznać, że przygotowanie samochodu do tego startu nie było łatwym zadaniem. Ale cieszę się, że mam obok Magdę, która jest świetnym pilotem.
Jedną z największych gwiazd tegorocznego Rajdu Barbórka będzie Gilles Panizzi. Francuz, który ma na swoim koncie starty w fabrycznych zespołach WRC Peugeota i Mitsubishi, pojedzie odcinki specjalne warszawskiej imprezy wspólnie z Christophe’m Note. Panizzi to jeden z najlepszych asfaltowych specjalistów w historii rajdów.
Gilles Panizzi: Cieszę się, że tutaj jestem, to mój pierwszy raz w Warszawie. Bardzo mi się u Was podoba i na pewno będę walczył o jak najlepszą pozycję. Chcę dać kibicom dużo zabawy, ale także osiągnąć jak najlepszy rezultat.
Christophe Note: Kiedy dostałem telefon z pytaniem, czy mam ochotę pojechać w Rajdzie Barbórka jako pilot, stwierdziłem, że to dobra okazja, żeby się ponownie zaprezentować. Ale na początku nie wiedziałem, kto będzie kierowcą, więc nie do końca byłem przekonany. Kiedy okazało się, że to Gilles Panizzi, coż… co mogłem powiedzieć? Byłem zachwycony.
Na trasy Rajdu Barbórka powraca także załoga doskonale znana polskim kibicom, Francuzi Bryan Bouffier i Xavier Panseri, trzykrotni mistrzowie kraju.
Bryan Bouffier: Zawsze fajnie tu wrócić i wystartować na Karowej, ale przede wszystkim chciałbym pogratulować moim kolegom, którzy siedzą obok mnie. Mamy tu mistrzów Europy i aktualnych mistrzów Polski. Cieszę się także, że nie będziemy tu jedyną francuską ekipą, jak to bywało do tej pory. A do tego, to przecież sam Gilles Panizzi.
Xavier Panseri: Jeździmy z Bryanem razem już 14 lat, więc dla mnie taki skład to nic nowego. Cieszę się, że znów jedziemy w Barbórce. Dla mnie to ostatnia okazja, żeby pokazać się w Polsce, za kilkanaście dni wyjeżdżam do Ameryki Południowej, żeby rozpocząć przygotowania do Dakaru. W Warszawie spadł śnieg, więc trochę przetrę się przed boliwijskimi warunkami, gdzie też jest zimno i mokro.
Rajd Barbórka rozpocznie się w sobotni poranek odcinkiem specjalnym Autodrom Bemowo. Start dokładnie o 8:00.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz