Filip Nivette w ostatni wtorek był gościem w radiu RMF FM. Polski kierowca zdradził, że będzie jeździł w cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Będziemy mogli go zobaczyć za kierownicą Forda Fiesta Proto. Starty są możliwe dzięki świetnej propozycji Stec Ralliart, z której zgodził się skorzystać Nivette. Polak będzie jechał tym samym egzemplarzem Fiesty, co w zeszłym sezonie Bryan Bouffier.
Rajdowy mistrz Polski z 2017 w rozmowie powiedział czemu zdecydował się startować autem słabszym niz w zeszłym roku (wcześniej startował on samochodem klasy R5).
"My mieliśmy w ogóle nie startować w RSMP. Ja sobie powiedziałem po sezonie, że chciałbym rywalizować w mistrzostwach Europy. Niestety przesuwają się nam ciągle różne decyzje. Trwają rozmowy z potencjalnymi partnerami. Starty w RSMP będą doskonałym treningiem. To warunki bojowe. Będziemy w uderzeniu. Chodzi o czucie samochodu. Wynik jest dla nas bardzo ważny, ale nie jest kluczowy. Wiemy gdzie jesteśmy. Ale jak w Świdnicy pójdzie nam dobrze to nie wykluczam, że może od kolejnego rajdu pojedziemy R5, żeby obronić tytuł. Kto wie? Wolałbym jednak pojechać cały sezon samochodem Proto i walczyć o tytuł w klasie Open N. A budżet przeznaczyć też na trzy starty w mistrzostwach Europy ERC po to, by już nabrać doświadczenia już pod kątem kolejnego sezonu. Lepiej jeździć niż siedzieć w domu."
Filip Nivette zapytany o starty w ERC odpowiedział, że "teraz decyzje nie należą do niego".
Wczoraj mieliśmy okazję poznać malowanie auta, którym będą rywalizować Filip Nivette i Kamil Heller.
Całą rozmowę dziennikarza RMF FM z Filipem Nivette możecie przeczytać i odsłuchać TUTAJ.
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Dziwi mnie ta zmiana samochodu, ale trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuń