W zeszłorocznej edycji imprezy najszybsi okazali się Waldemar Kluza i Daniel Stawiarski. W tym roku ta załoga również stanęła na starcie za kierownicą Forda Fiesta Proto. Niestety, na otwarcie zmagań zanotowali oni ponad 33 sekundową stratę do lidera. Wszystko to z powodu awarii turbo i dużego spadku mocy w ich aucie. Serwis wymienił uszkodzony podzespół, ale problemu nie udało się całkowicie wyeliminować. Spóźnienie na PKC, nerwowa jazda zakończona wizytą poza drogą i problemy techniczne kosztowały następne kilkadziesiąt sekund. To przekreśliło jakiekolwiek szanse nie tylko na drugie zwycięstwo, ale i na dobry wynik tego startu.
Dzisiaj duet ten prezentował świetne tempo i wygrał 3 z 4 odcinków specjalnych i został ostatecznie sklasyfikowany na 10. pozycji.
Najszybszym, pomimo choroby, okazał się był Filip Nivette. W jego Fieście Proto na prawym fotelu usiadł, podobnie jak w zeszłym sezonie, Kamil Heller. Na drugim stopniu podium stanęła załoga Michał Ratajczyk/Jędrzej Szcześniak (+19,2 sek).
Walka w rajdzie trwała do samego końca. Na ostatnim odcinku specjalnym pozycjami zamienili się Jakub Brzeziński i Piotr Ostrowski, na korzyść tego pierwszego, dzięki czemu na podium stanął pierwszy z wymienionych. Dla "Colina" był to pierwszy start jego nowym autem, Skodą Fabią R5. Brzeziński pilotowany przez Kamila Kozdronia stracili do lidera rajdu 21,1 sekundy, zaś Ostrowski był wolniejszy jedynie o 1 sekundę.
W klasie 2 najszybszy byli bracia Radosław i Rafał Ćwięczkowie, którzy pokonali Bartosza Bąka i Pawła Saneckiego o 32,7 sekundy. Trzecie miejsce wywalczyła załoga Marcin Wilusz/Ryszard Chlebowski.
W kategorii 1 od początku do końca rajdu prowadził duet Rafał Kręcioch/Marcin Drewniak. Drugą lokatę zajęli Marek Bugajski i Adam Gładysz (+17,9 sek). Na trzeciej pozycji, ze stratą 53,4 sekundy na mecie rajdu, zameldowali się Mateusz Gołek i Jacek Spentany.
Rajd Memoriał J. Kuliga i M. Bublewicza był też pierwszą rundą Motul HRSMP. Najszybsi w niej byli Michał i Jacek Pryczek wyprzedzając Marka Sudera i Jakuba Matyjewicza o 1:13,0 min. Na najniższym stopniu podium stanęli Robert Luty i Marcina Celińskiego tracąc do poprzedzającej ich załogi jedynie 3,9 sekundy.
Więcej zdjęć z 12. Rajdu Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza możecie zobaczyć TUTAJ i TUTAJ.
fot. Mirosław Żyłka, FOTO Rogalska
Najszybszym, pomimo choroby, okazał się był Filip Nivette. W jego Fieście Proto na prawym fotelu usiadł, podobnie jak w zeszłym sezonie, Kamil Heller. Na drugim stopniu podium stanęła załoga Michał Ratajczyk/Jędrzej Szcześniak (+19,2 sek).
Walka w rajdzie trwała do samego końca. Na ostatnim odcinku specjalnym pozycjami zamienili się Jakub Brzeziński i Piotr Ostrowski, na korzyść tego pierwszego, dzięki czemu na podium stanął pierwszy z wymienionych. Dla "Colina" był to pierwszy start jego nowym autem, Skodą Fabią R5. Brzeziński pilotowany przez Kamila Kozdronia stracili do lidera rajdu 21,1 sekundy, zaś Ostrowski był wolniejszy jedynie o 1 sekundę.
W klasie 2 najszybszy byli bracia Radosław i Rafał Ćwięczkowie, którzy pokonali Bartosza Bąka i Pawła Saneckiego o 32,7 sekundy. Trzecie miejsce wywalczyła załoga Marcin Wilusz/Ryszard Chlebowski.
W kategorii 1 od początku do końca rajdu prowadził duet Rafał Kręcioch/Marcin Drewniak. Drugą lokatę zajęli Marek Bugajski i Adam Gładysz (+17,9 sek). Na trzeciej pozycji, ze stratą 53,4 sekundy na mecie rajdu, zameldowali się Mateusz Gołek i Jacek Spentany.
Rajd Memoriał J. Kuliga i M. Bublewicza był też pierwszą rundą Motul HRSMP. Najszybsi w niej byli Michał i Jacek Pryczek wyprzedzając Marka Sudera i Jakuba Matyjewicza o 1:13,0 min. Na najniższym stopniu podium stanęli Robert Luty i Marcina Celińskiego tracąc do poprzedzającej ich załogi jedynie 3,9 sekundy.
Więcej zdjęć z 12. Rajdu Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza możecie zobaczyć TUTAJ i TUTAJ.
fot. Mirosław Żyłka, FOTO Rogalska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz