Bruno Magalhaes objął prowadzenie w Rajdzie Akropolu po pechowym dla wielu załóg czwartym odcinku specjalnym. Kłopotów na nim nie uniknęli m.in. Alexey Lukyanuk, Juuso Nordgren, Eyvind Brynildsen i Yuriy Protasov. Rosjanin i Fin zakończyli swój dalszy udział w sobotniej rywalizacji z powodu uszkodzeń w aucie, natomiast pozostała dwójka dojechała do mety z przebitymi oponami. Spowodowało to spore zmiany w klasyfikacji generalnej, na czym skorzystali też Polacy - na podium awansował Grzegorz Grzyb.
ZOBACZ TEŻ: Lukyanuk poza rywalizacją. Polacy w czołowej trójce rajdu
Na ostatniej piątkowej próbie pech nie ominął też wspomnianego rzeszowianina. W Skodzie Fabia R5 Polaków po uderzeniu w kamień ucierpiało lewe przednie koło. Na szczęście załodze udało się dotrzeć do mety. Niestety, na tym samym odcinku podobną przygodę miał Łukasz Habaj, pilotowany przez Daniela Dymurskiego. Duet ten nie mógł kontynuować dalszej jazdy w wyniku powstałych uszkodzeń, co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Po pierwszym dniu trójka, która zdobyła dodatkowe punkty, plasowała się w kolejności: Magalhaes, Herczig (+1:04,7 min), Ptaszek (+1:51,7 min). Nagrodzeni po pierwszym etapie rajdu byli też Galatariotis, Nobre, Brynildsen i Serderidis.
W niedzielę Bruno Magalhaes kontrolował przewagę nad węgierską załogą i pewnie dowiózł zwycięstwo do mety. Norbert Herczig i Ramon Ferencz ukończyli rajd ze stratą 29,1 sekundy do lidera i z zapasem wynoszącym 1:08,1 min nad Hubertem Ptaszkiem i Maciejem Szczepaniakiem (+1:37,2 min). Za podium został sklasyfikowany duet Brynildsen/Gulbaek Engan (+2:35,2 min). Piąte miejsce należało do załogi Galatariotis/Ionnou (+3:23,0 min). Kolejne lokaty uzyskały duety Grzyb/Wróbel (+5:20,6 min), Serderis/Miclotte (+5:55,5 min), Avcioglu/Korkmaz (+6:39,3 min) i Nobre/Morales (+6:55,3 min). Dziesiątkę zamknęli Erdi jun. i Papp (+9:07,8 min), którzy byli najszybsi w klasie ERC2.
Bez punktów z Grecji wyjadą Łukasz Habaj i Daniel Dymurski, których pech nie opuszczał od początku rajdu. Na OS2 Polacy wypadli z trasy i uszkodzili chłodnicę w ich Fordzie Fiesta R5. Ich przygodę możecie zobaczyć na filmie poniżej.
fot.: FIA ERC, Lukasz Habaj/Facebook
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz