– Drodzy kibice. Tegorocznego sezonu rajdowego, nie zaliczę do udanych. Po występie w Rajdzie Świdnickim-KRAUSE liczyliśmy na więcej. Niestety nie udało się – kolejne rundy nie były dla nas łaskawe m.in.: borykające nas problemy techniczne podczas Rajdu Dolnośląskiego, nieudany występ w Rajdzie Nadwiślańskim. Szale goryczy przelał występ w Rajdzie Rzeszowskim.
Dlatego też podjąłem decyzję, że występ w Rzeszowie był moim ostatnim startem w tegorocznym krajowym czempionacie. Odpuszczam start w dwóch ostatnich szutrowych rundach - na Litwie i w Rajdzie Polski.
Wspólnie z moim wieloletnim pilotem, Arturem Natkańcem, podjęliśmy również decyzję o rozstaniu się.
Rajd Rzeszowski był naszym ostatnim wspólnym startem. Przeżyliśmy razem wiele sukcesów jak i porażek. Z tego miejsca chciałbym podziękować Arturowi za wkład jaki wniósł do naszego teamu. Jego cenne uwagi oraz fachowość były nieocenione. Jest świetnym i bardzo doświadczonym pilotem.
Nie poddajemy się. Planujemy starty w sezonie 2019 Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski mocno przebudowani i z nową świeżością. Czas do końca roku postanowiłem przeznaczyć na pełną reorganizację naszego teamu rajdowego. Pewne rzeczy muszą działać inaczej, lepiej. Muszę poukładać „rajdowe puzzle” od nowa.” – napisał Zbigniew Gabryś na swoim profilu na Facebooku.
Polski kierowca rajdowy rozpoczął sezon od czeskiego Rallysprint Kopná, gdzie na mecie zameldował się z 13. wynikiem w klasyfikacji generalnej. Polskie zmagania Zbigniewa Gabrysia zaczęły się od pierwszej rundy RSMP 2018, czyli od Rajdu Świdnickiego-KRAUSE, gdzie kierowca wygrał 2 odcinki specjalne - jako jedyne w tym sezonie. W efekcie końcowym załoga Gabryś/Natkaniec osiągnęła czwarte miejsce. Kolejne starty nie były już tak udane - w Rajdzie Dolnośląskim i Rajdzie Nadwiślańskim duet zakończył rywalizację już w pierwszym dniu obu rajdów. W drugiej z wymienionych wyżej imprez załoga wystartowała w Skodzie Fabia R5 i był to ich jedyny start za kierownicą tego samochodu.
Rajd Śląska Zbigniew Gabryś zakończył na najniższym miejscu podium, natomiast w jego ostatnim starcie, w Rajdzie Rzeszowskim, osiągnął on siódmą pozycję.
Artur Natkaniec był pilotem drugiego rajdowego wicemistrza Polski z 2017 roku od początku jego startów w sezonie 2007. Jako jedna załoga wystartowali łącznie w 30 rajdach.
fot.: Marcin Niechwiadowicz, Łukasz Kufner
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz