Listwa - pasek

poniedziałek, 24 września 2018

Rajd Polski 2018: Griazin ze zwycięstwem, a Grzyb z tytułem

Zgodnie z oczekiwaniami kibiców zarówno Rajd Polski, jak i tegoroczne Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski trzymały wszystkich w napięciu dosłownie do ostatnich metrów finałowego odcinka specjalnego. W klasyfikacji generalnej FIA ERC Jari Huttunen i Antti Linnaketo (Hyundai i20 R5) wytrwale próbowali dopaść Nikołaja Griazina z Jarosławem Fedorowem (Skoda Fabia R5), jednak Rosjanie perfekcyjnie kontrolowali sytuację i po raz trzeci z rzędu wygrali rajd zaliczany do kalendarza polskich mistrzostw, a po raz drugi w karierze rundę europejskiego czempionatu. Także po raz drugi w karierze Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia R5) sięgnął po tytuł rajdowego mistrza Polski. Losy mistrzowskiej korony w RSMP rozstrzygnęły się dopiero ostatnim oesie sezonu – drugim przejeździe próby Baranowo.

Poprzedzające zmagania odcinki testowy i kwalifikacyjny, a także pierwsza próba sportowa PZM 75. Rajdu Polski wyłoniły czterech głównych faworytów do zwycięstwa w przedostatniej rundzie tegorocznych mistrzostw Europy: Griazina, Huttunena, Pieniążka i Łukjaniuka. Z tej grupy szybko jednak wykruszyli się Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5) i Łukasz Pieniążek (Skoda Fabia R5). Zarówno świeżo upieczony mistrz Europy, jak i Pieniążek odpadli na tym samym odcinku specjalnym. Rosjanin przy dużej prędkości wypadł z drogi i kompletnie zdemolował prawy tył swojego samochodu, a częstochowianin uderzył w drzewo. W efekcie obaj zawodnicy musieli się wycofać z rywalizacji.

Griazin z Huttunenem szybko zaczęli rozgrywać rajd na swoich warunkach. Z dziewięciu odcinków pierwszego etapu jedynie otwierającą zmagania próbę Mikołajki Arena na swoje konto zapisał Łukjaniuk. Wszystkie pozostałe, w stosunku 6:2, podzielili między sobą Griazin i Huttunen. W efekcie po sobotnich oesach trzeci w klasyfikacji Chris Ingram z Rossem Whittockiem do drugiego miejsca tracili już ponad minutę i 20 sekund. Prowadziła załoga Griazin/Fedorow, ale ich 11-sekundowa przewaga nad Huttunen i Linnaketo daleka była od komfortowej. 1,7 sekundy za podium plasowali się Niemcy – Fabian Kreim i Frank Christian w Skodzie Fabii R5. Czeską rajdówką jechali także najwyżej sklasyfikowani Polacy po pierwszym etapie PZM 75. Rajdu Polski, czyli 22-letni Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, którzy zajmowali piątą lokatę.

Reprezentanci Skoda Polska Motorsport prowadzili jednocześnie w klasyfikacji krajowego czempionatu, zmierzając po swoje drugie z rzędu zwycięstwo w rundzie RSMP. Drugie miejsce, czyli lokatę gwarantującą mu tytuł mistrza Polski 2018, zajmował Grzegorz Grzyb. Trzeci, oprócz Marczyka i Grzyba, pretendent do mistrzowskiej korony, czyli Jakub Brzeziński uszkodził koło na szóstym oesie i musiał wycofać się z rywalizacji. Mimo tego Brzeziński zachował szanse na tytuł, który mógł mu dać dobry wynik na kończącym rajd, dodatkowo punktowanym odcinku. Zespół naprawił więc jego Forda Fiestę R5 i w niedzielę Brzeziński kontynuował jazdę wyłącznie z myślą o punktach za Power Stage.

Drugi etap PZM 75. Rajdu Polski także przebiegał pod znakiem dominacji Griazina i Huttunena. 24-letni Fin był jedynym zawodnikiem, który w ten weekend był w stanie dotrzymać tempa 20-letniemu Rosjaninowi. Po porannej pętli Griazin utrzymywał 13-sekundową przewagę nad Huttunenem, która wzrosła po tym, jak kierowca Hyundaia otrzymał 10-sekundową karę za spóźnienie na wyjeździe z serwisu. Świadomi tego Griazin z Fedorowem skupili się na kontrolowaniu swojej przewagi, szczególnie że opony jakie zostały im na ostatnią część rajdu były już mocno zniszczone. Co prawda Huttunen i Linnaketo zwyciężyli na trzech ostatnich oesach, jednak nie wystarczyło to do pokonania Rosjan, którzy na metę wjechali z przewagą 8,3 sekundy. Kolejna trójka klasyfikacji rajdu wyglądała identycznie jak po pierwszym etapie: Ingram, Kreim i Marczyk.

Thriller trwał za to w klasyfikacji mistrzostw Polski. Na mecie w Mikołajkach wszyscy czekali na wynik Brzezińskiego z Power Stage. Kierowca Forda Fiesty R5, aby zdobyć tytuł musiał zająć na finałowym oesie co najmniej drugie miejsce. Brzeziński postawił wszystko na jedną kartę. Oszczędzał samochód i opony, by maksymalny atak przypuścić właśnie na Power Stage. Do połowy dystansu oesu Baranowo jego plan mógł się powieść. Brzeziński jechał tempem, które mogło mu dać drugie miejsce na Power Stage. Niestety w jego samochodzie doszło do awarii wspomagania i ostatecznie na metę Brzeziński z Kozdroniem wpadli z siódmym czasem. Tym samym mistrzem Polski po raz drugi w karierze został Grzyb, tytuł wicemistrzów przypadł Marczykowi z Gospodarczykiem, a Brzeziński i Kozdron muszą zadowolić się najniższym stopniem podium.

- Jestem zadowolony, bo nie spodziewałem się, że tu wygramy. Moim celem było zwycięstwo w klasyfikacji FIA ERC Junior U28, więc zwycięstwo w generalce to świetny rezultat – komentował Nikołaj Griazin. – Na ostatniej pętli już praktycznie nie mieliśmy opon, więc musieliśmy po prostu przetrwać. To był nasz błąd, a Jari mógł na tym skorzystać, ale dostał karę. Szkoda, bo był w stanie walczyć o zwycięstwo – dodał Rosjanin.

- Bardzo podobały mi się oesy Rajdu Polski. W serwisie zmienialiśmy jedną z części, co zajęło nieco więcej czasu niż się spodziewaliśmy. Przez to złapaliśmy karę. Na finałowej pętli naciskałem naprawdę mocno. W jednym z zakrętów nawet aż za mocno. To był dobry weekend. Atakowaliśmy na każdym oesie, a jazda dała mi mnóstwo frajdy – komentował na mecie Jari Huttunen.

Marcin Słobodzian i Grzegorz Dachowski z Subaru Poland Rally Team nie mieli rywali w klasyfikacji ERC 2 i do triumfu w tej kategorii dołożyli także zwycięstwo w klasie Open N Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Czołową trójkę klasyfikacji FIA ERC Junior U27, a także ERC 3 utworzyły trzy załogi w Peugeotach 208 R2: Tom Kristensson/Henrik Appelskog, Efrén Llarena/ Sara Fernandez oraz Miika Hokkanen/Reeta Hämäläinen. Mimo dwóch wypadków w Rajdzie Polski mistrzostwo Europy w juniorskiej kategorii zgarnął łotewski kierowca Martin Sesks (Opel Adam R2).

Krajową klasyfikację dla zawodników w samochodach z napędem na jedną oś wygrali Jacek Jurecki i Michał Trela również jadący Peugeotem 208 R2.

Klasyfikacja końcowa PZM 75. Rajdu Polski – 7. rundy FIA ERC 2018
1. Griazin/Fedorow (RUS/RUS, Skoda Fabia R5) 01:53:45,3 s.
2. Huttunen/Linnaketo (FIN/FIN, Hyundai i20 R) +8,3 s.
3. Ingram/Whittock (GBR/GBR, Skoda Fabia R5) +2:25,9 s.
4. Kreim/Christian (DEU/DEU, Skoda Fabia R5) +2:43,2 s.
5. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia R5) +3:27,0 s.
6. Habaj/Dymurski (POL/POL, Skoda Fabia R5) +3:33,6 s.
7. Grzyb/Wróbel (POL/POL, Skoda Fabia R5) +3:38,4 s.
8. Mares/Hlousek (CZE/CZE, Skoda Fabia R5) +5:33,7 s.
9. Kasperczyk/Syty (POL/POL, Ford Fiesta R5) +5:50,6 s.
10. Herczig/Ferencz (HUN/HUN, Skoda Fabia R5) +6:10,2 s.


Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagramaaby być na bieżąco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz