Dla Olivera Solberga, syna Pettera Solberga, był to pierwszy start w Rajdowych Mistrzostwach Europy. Norwegowi nie były straszne żadne warunki, gdyż na łotewskich trasach załogi musiały się zmierzyć z suchym, jak i mokrym szutrem. Dla młodego kierowcy uzyskany wynik był to ósmy start w karierze, a drugi w roku. W styczniu tego roku Oliver Solberg wziął udział w rozgrywanym na Łotwie Rally Aluksne, który również wygrał.
Za podium uplasowali się Chris Ingram i Ross Whittock (+1:16,8 min), którzy dwa ostatnie odcinki specjalne przejechali z uszkodzoną chłodnicą.
Piątą lokatę zajęli Łukasz Habaj i Daniel Dymurski (+2:17,7 min). Wynik ten wystarczył, by polski duet obronił prowadzenie w punktacji mistrzostw Europy. Oznacza to, że w Rajdzie Polski eSky Rally Team pojedzie z pierwszym numerem startowym.
- Dla mistrzostw to naprawdę dobry wynik, osiągnęliśmy maksimum, na jakie nas było stać. Generalnie, to był dobry weekend dla nas, nie mieliśmy żadnych problemów, poza wczorajszym błędem, ale jestem bardzo zadowolony - powiedział Łukasz Habaj na mecie Rajdu Lipawy.
Pierwszego dnia polski kierowca popełnił błąd na jednej z krętych sekcji i chcąc zawrócić, zgasł mu silnik, przez co stracił około 10 sekund. Ostatecznie nie miało to wpływu na ostateczny wynik w klasyfikacji.
Na mecie nie zabrakło polskiego duetu startującego w klasie Abarth Rally Cup, czyli Dariusza Polońskiego i Łukasza Sitka. Zajęli oni drugie miejsce spośród trzech jadących załóg w tej kategorii tracąc 1:19,5 min do Andrea Nucity i Aliny Bianci Pop.
Najlepsza piątka klasyfikacji generalnej sezonu 2019 ERC:
1. Habaj/Dymurski - 71 pkt.
2. Ingram/Whittock - 70 pkt.
3. Lukyanuk/Arnautov - 44 pkt.
4. Solberg/Johnston - 39 pkt.
5. Lopez/Rozada - 35 pkt.
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz