Duet Płachytka/Nowaczewski na niemal wszystkich z 16 odcinków specjalnych notował czasy na poziomie 6. lub 7. miejsca, co finalnie zaowocowało siódmą lokatą w klasyfikacji generalnej czwartej rundy RSMP. Załoga Fiesty R5 w barwach Poliamid Plastics, eSky, Michelin, Rallytechnology, Fuchs, Auto Moto Klub Kłodzko i Events Control powiększyła tym samym zdobycz punktową, odbudowując również pewność po nieudanym Rajdzie Polski. Jak podkreślali Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski, to dobry prognostyk przed dalszą częścią sezonu.
Sylwester Płachytka: Chcieliśmy przede wszystkim być na mecie i to się udało. Jechaliśmy czysto, nie popełnialiśmy większych błędów, nie byliśmy poza drogą. Jest meta, są punkty, więc jesteśmy z Jackiem zadowoleni. Chcemy sukcesywnie budować swoje tempo, więc już niebawem zaczynamy przygotowania do asfaltowych rund. Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy byli z nami na Litwie, jak i tym, którzy śledzili rywalizację online.
Jacek Nowaczewski: Wyjeżdżamy z Litwy zadowoleni z osiągniętej mety i przejechanych kilometrów. Szutry to jest to! Bardzo potrzebowaliśmy takiego rajdu po przygodzie na Rajdzie Polski, to dobry prognostyk na kolejne rundy RSMP. Widzimy się za już niespełna miesiąc w Rzeszowie. Do zobaczenia!
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz