Elfyn Evans i Scott Martin wygrali ciężki Rajd Turcji wykorzystując świetnie błędy rywali. Dojechali oni na metę imprezy z przewagą wynoszącą 35,2 sekundy nad Neuvillem i Gilsoulem, którzy prowadzili po drugim dniu rajdu, ale w na pierwszym niedzielnym OSie byli zmuszeni wymienić koło. Podium rajd skompletowała załoga Loeb/Elena (+59,4 sek), która także złapała "kapcia" na OS9. Świetny wynik zanotowała polska załoga Kajetanowicz/Szczepaniak dojeżdżając jako najszybsza załoga wśród aut Rally2 (stare "R5").
Mimo 2:35,9 minuty straty do lidera, na czwartym miejscu rajd zakończyła załoga Rovanpera/Halttunen. Piąty i szósty wynik zanotowały najlepsze duety M-Sportu: Greensmith/Edmondson (+4:08,3 min) oraz Lappi/Ferm (+5:36,2 min).
Na siódmej pozycji w klasyfikacji generalnej i pierwszej w klasie WRC3 Rajd Turcji imprezę skończyli Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak (+12:35,5 min). Jest to życiowy wynik polskiej załogi.
– Zrobiliśmy to, po raz drugi wygraliśmy Rajd Turcji! Po trudnym dla nas Rajdzie Estonii trzeba było się szybko pozbierać. Rajdy to impreza dla „dużych chłopców”, nie ma czasu na sentymenty. Triumfujemy w najtrudniejszych zawodach sezonu, to wielka duma. Mimo ekstremalnie trudnych warunków wszystko działało perfekcyjnie. Cały zespół spisał się świetnie i myślę, że powinniśmy być z siebie dumni. Dziękuję też RaceSeven, który przygotowuje nam samochód i wkłada w to mnóstwo serca. Pokazaliśmy, że LOTOS Rally Team daje sobie radę w każdej sytuacji. To bardzo ważne, żeby po prostu pokonywać trudności, bez względu na to, jak duże są. Mam nadzieję, że przynosimy dumę Polakom, pokazując, że możemy walczyć i wygrywać z najlepszymi – podsumował swój start Kajetan Kajetanowicz, drugi kierowca WRC 2 sezonu 2019.Ósme miejsce wywalczyli Tidemand i Barth (+12:29,7 min), którzy wygrali w klasie WRC2. Dziesiątkę skompletowały załogi Fourmaux/Jamoul (+14:42,6 min) oraz Bulacia/Der Ohannesian (+14:46,4 min).
O sporym pechu mogą mówić Sebastien Ogier i Julien Ingrassia u którego w aucie na przedostatnim odcinku specjalnym rajdu uszkodzeniu uległ silnik. Do tego momentu Francuzi walczyli o drugą pozycję.
To nie był także udany weekend dla Otta Tanaka i Martina Jarveoji - na pierwszym sobotnim OSie uszkodzili oni w Hyundai'u i20 WRC układ kierowania, co uniemożliwiło dalszą jazdę, natomiast w niedzielę mieli oni problemy z interkomem. Mimo to udało się im dotrzeć na metę i zdobyć 4 punkty za drugi czas na Power Stage'u.
Najszybsi na dodatkowo punktowanym odcinku byli Neuville i Gilsoul. Dodatkowe punkty, oprócz wspomnianego duetu Tanak/Jarveoja (+0,4 sek), zdobyły także załogi Evans/Martin (+1,7 sek), Rovanpera/Halttunen (+1,7 sek) oraz Loeb/Elena (+5,6 sek).
Dzięki drugiej wygranej w sezonie 2020 Elfyn Evans jest liderem klasyfikacji generalnej mając na koncie 97 punktów. Drugie miejsce aktualnie zajmuje Sebastien Ogier (79 pkt.). Trzeci jest Ott Tanak (70 pkt.), który mimo takiego samego dorobku punktowego, co Kalle Rovanpera, jest wyżej od Fina ze względu na 1 zwycięstwo na koncie. Piątą lokatę zajmuje Thierry Neuville (65 pkt.). Matematyczne szanse na tytuł mistrzowski ma jeszcze Esapekka Lappi (38 pkt.), jednak, by go zdobyć Evans musiałby nie zdobyć już ani punktu.
Następną rundą Rajdowych Mistrzostw Świata będzie Rajd Sardynii (8-11.10), który był przełożony z czerwca z powodu pandemii koronawirusa.
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz