Listwa - pasek

wtorek, 26 stycznia 2021

Rajd Monte-Carlo: Rekordowy triumf Ogiera i Ingrassii

W ubiegły weekend odbyła się pierwsza runda tegorocznego sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata. Większość 89. Rajdu Monte-Carlo przebiegała pod dyktando Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassii, którzy wygrali 8 z 15 odcinków specjalnych. Dla Francuzów to ósme, rekordowe zwycięstwo oraz łącznie dziesiąte podium w tej imprezie.

Ogier i Ingrassia czujnie przyglądali się jeździe innych załóg od samego początku rajdu i nie ryzykowali zbędnie. Po pierwszym dniu zajmowali oni piątą pozycję, ale już w połowie drugiego awansowali na szczyt klasyfikacji generalnej wygrywając 3 z 3 OSów pierwszej pętli. Następnie w ich Toyocie Yaris WRC doszło do przebicia opony na szóstej próbie sportowej, ale francuski duet zdecydował się nie zmieniać koła i pojawili się na mecie z jedną gołą felgą tracąc niespełna 35 sekund do najszybszych - Evansa i Martina. Ogier i Ingrassia drugi dzień zakończyli na drugim miejscu ze stratą 7,4 sekundy do wspomnianych Brytyjczyków. Od poranka w sobotę do zakończenia rywalizacji w Rajdzie Monte-Carlo aktualni rajdowi mistrzowie świata byli niezmiennie liderami. Ostatecznie razem z nimi na podium stanęły załogi Evans/Martin (+32,6 sek) oraz Neuville/Wydaeghe (+1:13,5 min).

Czwarte miejsce wywalczył duet Rovanpera/Halttunen (+2:33,6 min), który długo był trzeci, jednak przebicie opony na OS12 spowodowało znaczną stratę do Neuville'a i koniec szans walki o podium. Na piątej pozycji Rajd Monte-Carlo zakończyła załoga Sordo/del Barrio (+3:14,2 min), a na szóstym - Katsuta i Barritt (+7:01,3 min).

Siódmą lokatę w klasyfikacji generalnej i pierwszą w kategorii WRC2 wywalczyli Mikkelsen i Floene (+7:23,6 min). Ósme miejsce zajął jedyny obecny na mecie duet M-Sportu - Greensmith i Edmondson (+8:21,1 min). Dziesiątkę skompletowały druga i trzecia załoga klasy WRC2, czyli Fourmaux i Jamoul (+9:15,8 min) oraz Camilli i Bursei (+10:41,0 min).

W WRC3 od początku tempo dyktowały załogi Bonato/Boulloud i Rossel/Fulcrand. Ostatecznie ci drudzy zachowali do samego końca zimną krew i zameldowali się na mecie ostatniego odcinka rajdu z łączną przewagą wynoszącą 1:09,2 min. Podium tej klasy skompletowali Ciamin i Roche. Wszystkie te załogi rywalizowały Citroenem C3 Rally2.

Warto wspomnieć o występie Olivera Solberga i Aarona Johnstona w tej imprezie. 20-latek nie został zgłoszony do punktowania w WRC2, więc mógł spokojnie sprawdzić swoje tempo na trasach tego trudnego rajdu (podobnie jak Nikolay Gryazin). Szwed po 14 z 15 odcinków specjalnych zajmował 3. miejsce wśród aut Rally2 (dawne R5), zaś jeden odcinek wygrał. Niestety, zabrakło go na mecie, gdyż opóźnił hamowanie do jednego z zakrętów i utknął w zaspie. Z powodu braku kibiców, Solberg i Johnston nie mogli wrócić już na trasę odcinka.

Największy problem startującym sprawił dziesiąty odcinek specjalny. Swoją jazdę zakończyli na nim Ott Tanak i Martin Jarveoja po tym jak przebili oni dwie opony w Hyundai'u i20 WRC. Do zmiany koła zmuszony był także duet Bonato/Boulloud, co spowodowało utratę możliwości walki o pierwsze miejsce w klasie WRC3. Nicolas Ciamin, także jadący w kategorii WRC3, zatrzymał się aby zmienić koło. W WRC2 oponę przebił duet Fourmaux/Jamoul, ale postanowili oni kontynuować jazdę i metę OS10 zakończyli na samej feldze. Niestety, próba ta była ostatnia także dla załogi Cusimano/Kukulka (Renault Clio RSR Rally5), którzy uderzyli w wystający kamień, co uniemożliwiło dalszą rywalizację.

Dodatkowo, sędziowie zdecydowali o nałożeniu kar w wysokości 400 euro za niezapięty kask u Sebastiena Ogiera, Martijna Wydaeghe'a (pilota Thierry'ego Neuville'a) oraz Carlosa del Barrio (pilota Daniego Sordo). Miało to miejsce także na feralnym OS10.

fot. twitter.com/OliverSolberg

Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz