Gryazin i Aleksandrov przekroczyli linię mety 91. Rajdu Monte-Carlo z przewagą 4,5 sekundy nad duetem Rossel/Dunand w klasie WRC2. Niedługo po ceremonii mety PH Sport, zespół francuskiej załogi, wniósł protest przeciwko Gryazinowi. Zarzucono mu zjazd opuszczenie drogi wszystkimi czterema kołami na trasie OS14, czyli ścięcie zakrętu. Jako dowód załączono materiał wideo.
Na swoją obronę Rosjanin powiedział, że do ścięcia doszło, gdy jechał na "kapciu", co powodowało, że trudno było mu zapanować nad autem. Sędziowie nie przystali na tłumaczenie Gryazina i zdecydowali o ukaraniu go, co spowodowało zamianę pozycji w klasyfikacji klasy WRC2 między nim a Rosselem.
W sprawie wypowiedział się Alexey Lukyanuk - także rosyjski kierowca, który zrezygnował tymczasowo ze startów z powodu trwającego konfliktu między Rosją a Ukrainą: "Wstrętne i obrzydliwe. Znowu. Znamy już wiele gównianych historii, ale ta bije wszystkie. Niezależnie od tego, co wydarzyło się w przeszłości, nikt nie powinien powtarzać tych tak obrzydliwych rzeczy. Osoby, które podpisały ten protest, powinny się wstydzić, tak samo Rossel, który ich nie powstrzymał. Jestem tak bardzo rozczarowany... Nikołaj Gryazin jest moim zwycięzcą!"
fot. redbullcontentpool.com
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz