Najstarszy rajd świata tradycyjnie zaczyna sezon Rajdowych Mistrzostw Świata. W najbliższy weekend (19-22 stycznia) odbędzie się 91. edycja Rajdu Monte-Carlo. Na jego starcie stanie 75 załóg, z czego 10 rywalizować będzie samochodami klasy Rally1. Organizator przygotował 18 odcinków specjalnych - nie zabrakło klasyka jakim jest trasa biegnąca przez przełęcz Col de Turini. Jak co roku, największym wrogiem startujących załóg będą warunki na próbach sportowych. Dobranie odpowiednich opon będzie nie lada wyzwaniem.
W poprzedniej edycji Rajdu Monte-Carlo zasłużenie triumfował Sebastien Loeb, pilotowany przez Isabelle Galmiche, który wyprzedził jedynie o 10,5 sekundy duet Ogier/Veillas. Było to wówczas jedyne wywalczone zwycięstwo przez ekipę M-Sportu w zeszłym sezonie. W tym roku zeszłorocznego triumfatora na trasach "oesów" najstarszego rajdu świata nie zobaczymy, jednak na emocje nadal można liczyć, a to za sprawą aż 10 aut klasy Rally1. Cztery samochody wystawiła ekipa Toyoty - zobaczymy w nich załogi: Rovanpera/Halttunen, Evans/Martin, Ogier/Landais oraz Katsuta/Johnston. Trzy auta przygotował Hyundai (Neuville/Wydaeghe, Sordo/Carrera, Lappi/Ferm) oraz M-Sport (Tanak/Jarveoja, Loubet/Gilsoul, Serderidis/Miclotte).
Na liście startowej znajdziemy aż 41 załóg przystępujących do rywalizacji samochodami kategorii Rally2, jednak nie wszystkie z nich zdecydowały się na zbieranie punktów w klasie WRC2 - w niej figuruje łącznie 27 duetów. Zobaczymy m.in. duet Fourmaux/Coria, który w 2022 roku miał wypadek na trasie tej imprezy w aucie Rally1, Rossela i Dunana, Lefebvre'a i Malfoy'a, Gryazina i Aleksandrova oraz Caisa i Tesinsky'ego.
Dodatkowo część załóg jadących autami klasy Rally2 pojawi się w nowej kategorii WRC2 Challenger. Zastępuje ona WRC2 Junior i skierowana jest do zawodników z mniejszym doświadczeniem, którzy nie odnotowali jak dotąd żadnego zwycięstwa w aucie tej klasy oraz nie byli wybrani przez zespół fabryczny do zdobywania punktów.
Na startujące załogi czeka 19 odcinków specjalnych o łącznej długości 325 km. Rozgrzewką dla zawodników i ich zespołów będzie shakedown liczący niespełna 2,3 km, który rusza w czwartek 19 stycznia o 9:31. Tego samego dnia rozpocznie się rajd - OS1 La Bollène-Vésubie / Col de Turini (15,12 km) wystartuje o 20:05, a dzień zakończy OS2 La Cabanette / Col de Castillon (24,9 km). Warunki podczas tych prób będą zmienne, więc ważne jest umiejętne dobranie opon.
W piątek, 20 stycznia, rozegrane zostaną 2 pętle po 3 odcinki: Roure / Roubion / Beuil (18,33 km), Puget-Théniers / Saint-Antonin (19,79 km) oraz Briançonnet / Entrevaux 1 (14,55 km). Sobota (21.01) także składać się będzie z 2 pętli po 3 próby, jednak będą składać się na nie: Le Fugeret / Thorame-Haute (16,8 km), Malijai / Puimichel (17,31 km) i Ubraye / Entrevaux (21,78 km). Niedziela (22.01) składać się z będzie 2 przejazdów odcinków Lucéram / Lantosque (18,82) oraz znanego z czwartku La Bollène-Vésubie / Col de Turini. Drugi przejazd drugiej z wymienionych prób sportowych będzie dodatkowo punktowanym Power Stagem. Zwycięzcę 91. Rajdu Monte-Carlo powinniśmy poznać około godziny 13:00.
Transmisje na żywo ze wszystkich odcinków specjalnych będzie można oglądać nie tylko po wykupieniu subskrypcji na stronie wrc.com/en/wrcplus, ale także na antenie Motowizji.
fot. twitter.com/TGR_WRC
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz