Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe (+45,8 sek.) zakończyli rywalizację na trzecim miejscu - Belgowie prowadzili do zakończenia sobotniej rywalizacji, jednak ostatniego dnia na OS18 wypadli urywając tylne skrzydło. Dodatkowo w Hyundai'u przestał działać napęd hybrydowy. Drugie miejsce wywalczyli Evans i Martin tracąc do zwycięzców jedynie 9,7 sekundy. Po uderzeniu w skarpę i obrocie na OS18 stracili oni trochę czasu, przez co na pierwsze miejsce wysunęli się Ogier i Landais nie oddając najwyższego miejsca na podium. Jest to drugie zwycięstwo Sebastiena Ogiera w Rajdzie Chorwacji, pierwsze z Vincentem Landaisem. W całej historii startów francuskiego wielokrotnego mistrza świata jest to dla niego setne podium.
Na czwartej pozycji rywalizację zakończyli Tanak i Jarveoja pojawiając się na mecie rajdu ze stratą 58,6 sekundy do zwycięzców. Piąte miejsce zajęli Katsuta i Johnston (+1:55,5 min.), którzy byli najszybszą załogą w niedzielę. Szósty wynik wywalczyli Mikkelsen i Eriksen (+4:01 min.) - norweski kierowca wciąż miał problem, by "dogadać się" z Hyundai'em i20. Nie jest znany kolejny start Mikkelsena, na najbliższej rundzie WRC, jaką będzie Rajd Portugalii, zastąpi go Dani Sordo. Siódmi byli Munster i Louka (+5:11 min.). Ósme miejsce w klasyfikacji generalnej oraz pierwsze w klasie WRC2 zajęli Gryazin i Aleksandrov (+9:21,3 min.). Jest to pierwsze zwycięstwo tej dwójki w WRC2 od blisko dwóch lat - ostatnio takie osiągnięcie zanotowali podczas Rajdu Sardynii 2022. Dziewiąty wynik w "generalce" i drugi w WRC2 zanotowali Rosell i Dunand (+9:59,5 min.), a dziesiątkę zamknęli Pajari i Malkonen (+10:22,7 min.), którzy nie rywalizowali we wspomnianej klasie. Mimo to, nie zwalniali oni tempa aż do samej mety, dzięki czemu wyprzedzili Greensmitha i Anderssona zaledwie o 0,3 sekundy. Wspomniany duet brytyjsko/szwedzki także nie punktował w WRC2. Podium tej klasy skompletowali Lopez i Vasquez (+12:02,3 min.).
W klasie WRC3 oraz JWRC zwyciężyli Estrończycy Jurgenson i Oja. W WRC3 podium skompletowali Chatillon/Cornuau (+1:33,7 min.) i Kohn/Woodburn (+1:54,5 min.), a w JWRC - Gill/Brkic (+2:35,1 min.) i Maior/Maior (3:55,8 min.). Jakub Matulka, pilotowany przez Daniela Dymurskiego, ocenił ten rajd jako "najtrudniejszy w jakim startował". Polski duet zanotował trzykrotnie czasy na "oesach" w najlepszej trójce, jednak nie ustrzegł się błędów. Na OS6 uderzyli oni w skarpę uszkadzając chłodnicę, co uniemożliwiło kontynuować jazdę, a w kolejnym dniu, na OS13 uszkodzili oni zawieszenie po trafieniu na kamień na cięciu, przez co nie ukończyli oni pozostałych sobotnich prób. Ostatecznie Matulka i Dymurski ukończyli Rajd Chorwacji na 8. miejscu w JWRC oraz na 12. w WRC3 (+55:41,1 min.). Kolejnym startem tego duetu będzie Rajd Świdnicki, pierwsza runda RSMP 2024, gdzie rywalizować będą nie Fordem Fiesta Rally3, a Skodą Fabia Rally2 evo.
Na kończącym Rajd Chorwacji Power Stage'u najszybszy był Adrien Fourmaux, który na OS18 wjechał w ogranicznik cięcia i uszkodził drążek kierowniczy. Do czasu kolejnego odcinka udało mu się go naprawić dzięki czemu Francuzi mogli kontynuować rywalizację. Oszczędzając opony i prezentując świetne tempo wyprzedzili na ostatnim odcinku specjalnym Otta Tanaka o 3,8 sekundy. Trzeci czas na odcinku wywalczył Sebastien Ogier (+5 sek.), czwarty Katsuta (+6,7 sek.), a piąty Evans (+8,3 sek.).
Najwięcej punktów z Chorwacji wywiezie Ogier - łącznie 21. Tanak zdobył "oczko" mniej, mimo czwartego wyniku w "generalce" Po 19 wywalczyli Evans i Neuville, a aż 15 punktów zdobył Katsuta.
W klasyfikacji generalnej sezonu na czele nadal jest Thierry Neuville mając na koncie 86 punktów. Evans zdobył do tej pory 80 punktów, a najlepszą trójkę zamyka Fourmaux z 59 "oczkami".
Wśród zespołów lideruje Toyota z 176 pkt., jednak tuż za japońską ekipą jest Hyundai z 169 pkt. na koncie. M-Sport na swoim koncie ma 96 pkt.
fot. redbullcontentpool.com, jakubmatulka.com, Rally TV
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz