Niedzielny etap Rajdu Akropolu składał się z trzech odcinków specjalnych, porannej próby Inohori (17,47 km) i dwóch przejazdów oesu Eleftherohori (18,29 km). Reprezentanci ORLEN Rally Team, posiadając sporą przewagę nad kolejną z załóg, postawili na stabilne tempo, które pozwoliło im ukończyć zawody bez niepotrzebnych problemów. O te nie było trudno i również dzisiaj wielu zawodników przebijało opony w swoich samochodach czy wypadało z trasy.
– Rajd Akropolu kończymy na trzecim miejscu w WRC2 Challenger. Teraz możemy odetchnąć, bo bardzo ciężko pracowaliśmy - nie tylko z Maćkiem, ale całym zespołem ORLEN Rally Team, żeby móc tu przyjechać i walczyć z najszybszymi zawodnikami na świecie. Udało się. Wywozimy ważne punkty, zwłaszcza z tak trudnego rajdu, który chwilami przypominał loterię. Było mnóstwo przebitych opon, a my uszkodziliśmy w zasadzie tylko jedną i to na dojazdówce. Musieliśmy ją zmienić przed ostatnim odcinkiem, ale to już nie miało znaczenia, bo plan był taki, żeby utrzymać pozycję. Dziękuję całemu zespołowi, kibicom, mojej rodzinie. To był fantastyczny weekend, a teraz lecimy do Chile! – wypowiedział się Kajetan Kajetanowicz, aktualny Rajdowy Mistrz Świata WRC2 Challenger.
Rajd Akropolu był czwartym tegorocznym startem dla duetu Kajetanowicz/Szczepaniak. Polacy rozpoczęli swój sezon od wygranej w marcowym Rajdzie Safari. Na przełomie maja i czerwca wzięli udział w Rajdzie Sardynii, gdzie zajęli czwarte miejsce w WRC2 Challenger. W czerwcowym ORLEN Rajdzie Polski zachwycali kibiców walką o pierwsze miejsce, niestety uderzenie w kamień na jedenastym odcinku specjalnym pozbawiło ich szans na zwycięstwo.
Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy rajdy. Już w dniach 26-29 września duet ORLEN Rally Team weźmie udział w Rajdzie Chile, następnie rozegrany zostanie Rajd Europy Środkowej (17-20.10). Finałową rundą będzie Rajd Japonii, zaplanowany na 21-24 listopada.
Starty Kajetana Kajetanowicza wspierają partner tytularny ORLEN Rally Team – ORLEN S.A., a także partner techniczny Delphi, Pirelli, ORLEN Oil, ATC CARGO S.A. oraz SJS S.A.
tekst, fot.: kajto.pl
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz