Listwa - pasek

środa, 9 października 2024

Rajd Śląska 2024: Czas na wielki finał mistrzostw Europy!

14 odcinków specjalnych, w tym dwa wieczorne w sercu Metropolii GZM, 180 km walki o tytuł mistrzów Europy i Polski, 220 zawodników z 13 krajów i trzy dni rywalizacji, przez które oczy całego rajdowego świat będą zwrócone na województwo Śląskie – Rajd Śląska – wielki finał mistrzostw Starego Kontynentu i krajowego czempionatu już w ten weekend (11-13 października). Wszystkie szczegóły imprezy przedstawiono na konferencji prasowej, 8 października, pod Stadionem Śląskim.

  • Rajd Śląska 2024 – po raz pierwszy w rajdowych mistrzostwach Europy (FIA ERC) – najstarszym cyklu na świecie.
  • 14 asfaltowych odcinków specjalnych w województwie śląskim.
  • Kajetan Kajetanowicz – czterokrotny mistrz Polski, trzykrotny mistrz Europy i zwycięzca WRC2 Challenger ruszy na trasę Rajdu Śląska.
  • Rajd Śląska to finałowa, decydująca runda walki o tytuł mistrza Europy.
  • Trzy dni rajdowej rywalizacji na najwyższym poziomie (11-13 października)
  • Uroczysty start rajdu na ulicy Dworcowej – w sercu Katowic.
  • Zawody wyłonią również tegorocznych mistrzów Polski.
  • Zmagania otworzy spektakularne, wieczorne ściganie w centrum Katowic.
  • Impreza jest także rundą mistrzostw Polski (RSMP), w tym historycznych (Millers Oils HRSMP) oraz Rajdowych Mistrzostw Południa.
  • Globalna promocja regionu – transmisje na żywo z wszystkich odcinków w telewizjach i na platformie Rally.TV.
  • Wszechstronny Stadion Śląski – widowiskowy superoes, serwis, meta zawodów i wręczenie pucharów na chorzowskim obiekcie.
  • Rajdowe załogi przejadą m.in. przez Zabrze, Jastrzębie-Zdrój, Jasienicę, Ochaby, Marklowice, Hażlach i Kiczyce.
  • Gwiazdorska obsada – w stawce Rajdu Śląska są zawodnicy z doświadczeniem z mistrzostw świata (WRC) i obrońcy tytułu mistrzów Europy.

Rajd Śląska – powiedzieli przed finałem mistrzostw Europy

– Na pewno czekają nas niezapomniane emocje. Liczymy na tłumy kibiców i turystów, którzy odwiedzą nasze województwo, zostaną tu na dłużej, będą się świetnie bawić i zobaczą również inne atrakcje naszego regionu. Oczywiście kibicuję naszym, polskim załogom, trzymam za nich kciuki i mam nadzieję, że Mikołaj Marczyk z Szymonem Gospodarczykiem zostaną wicemistrzami Europy, a ten sukces będziemy z nimi świętować w niedzielę wieczorem pod Stadionem Śląskim – powiedziała Joanna Bojczuk, członek zarządu województwa śląskiego.

– Bardzo mocno trzymamy kciuki za braci Szejów, z którymi miasto Katowice realizuje szereg inicjatyw na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wierzymy, że utrzymają przewagę w punktacji krajowego czempionatu i sięgną po upragnione mistrzostwo Polski. Oczywiście Rajd Śląska to nie tylko mistrzostwa Polski, ale też Europy, więc kibicujemy również Mikołajowi Marczykowi i Szymonowi Gospodarczykowi. Ich kariera jest przecież mocno związana z Rajdem Śląska – dwukrotnie wygrywali te zawody, a pierwszym zwycięstwem przypieczętowali tytuł mistrzów kraju. Wiemy też, że Rajd Śląska będzie promocją miasta w skali globalnej, m.in. dzięki transmisji na żywo z wieczornego odcinka w ścisłym centrum Katowic. Wraz z awansem do europejskiego czempionatu weszliśmy na zupełnie inny, dużo wyższy poziom organizacyjny. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik, więc mam nadzieję, że wszyscy będziemy się dobrze bawić – stwierdził Marcin Krupa, prezydent miasta Katowice.

– Myślę, że wysiłki organizatorów Rajdu Śląska zostały dostrzeżone na arenie międzynarodowej. To impreza, która zasługuje na to, by odbywać się w randze rundy mistrzostw Europy. Dzięki transmisjom na żywo z wszystkich odcinków specjalnych w kilkudziesięciu stacjach na całym świecie oraz w internecie mamy okazję promować region i miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Dostaliśmy wielką szansę i pokażemy, że było warto zorganizować rundę FIA ERC na Śląsku – mówił Kazimierz Karolczak, przewodniczący GZM.

– Pod Stadionem Śląskim będziemy nagradzać mistrzów Europy i mistrzów Polski. To pokazuje jaki progres zrobili organizatorzy Rajdu Śląska. Jestem dumny, że Stadion Śląski jest częścią czegoś wspaniałego. Ten rok jest dla nas fantastyczny. Rajd Śląska to już trzecia impreza rangi mistrzostw Europy, którą mamy przyjemność gościć w Kotle Czarownic. Zapraszamy do nas, bo właśnie pod Stadionem Śląskim będziecie mogli zobaczyć i poczuć, jak rajdy samochodowe wyglądają od kuchni – zachęcał Adam Strzyżewski, dyrektor Stadionu Śląskiego, współorganizatora imprezy.

- Rajd Śląska jest bliski mojemu sercu ze względu na historię rajdową, jaką tutaj przeżywałem. To na trasach w województwie śląskim debiutowałem w rajdach okręgowych, w 2017 roku razem z Sebastianem Dwornikiem przypieczętowałem tytuł mistrza Polski w klasie Open N, a dwa lata później – już z Szymonem Gospodarczykiem – nasz pierwszy tytuł w klasyfikacji generalnej. Charakterystyka śląskich odcinków specjalnych zawsze mi odpowiadała i mam nadzieję, że wykorzystam te doświadczenie w rywalizacji z załogami zagranicznymi. Będziemy się ścigać w połowie października, więc pogoda może być pierwszym wymagającym aspektem dla zawodników. Asfalt co chwilę się zmienia. Partie z dobrą przyczepnością mieszają się z tymi, na których jest bardziej ślisko. Są fragmenty podbijające, ale też takie z gładszą nawierzchnią. Myślę, że wszystkim załogom te oesy przypadną do gustu, a kierowcy docenią poziom wyzwania, jaki postawili przed nimi organizatorzy – opowiadał Mikołaj Marczyk, kierowca rajdowy, trzeci w punktacji mistrzostw Europy.

– Chciałbym porównać się z czołówką mistrzostw Europy, ale moje założenia na ten rajd są inne. Skupiamy się na głównym celu, jakim jest obronienie pierwszego miejsca w punktacji mistrzostw Polski. Nasza jazda będzie zatem pewnym kompromisem, co wbrew pozorom wcale nie jest zadaniem łatwym do realizacji. Będziemy skupieni, by dobrze kontrolować naszą sytuację w rajdzie. Nie czuję presji przed startem w Rajdzie Śląska. Jako liderzy jesteśmy w najlepszej pozycji. To rywale muszą nas gonić i uzyskiwać lepsze czasy od naszych. Z kolei my w ostatnim starcie pokazaliśmy, że potrafimy jechać dobrym tempem bez podejmowania nadmiernego ryzyka – ocenił Jarek Szeja, kierowca rajdowy, lider mistrzostw Polski.

- O tytuł mistrzów Polski walczy aż pięć załóg. Z kolei o triumf na arenie europejskiej rywalizują dwie załogi. Oprócz tego Polacy – Marczyk i Gospodarczyk – mają szansę na wicemistrzostwo Europy, więc czekają nas trzy dni zaciętej walki na śląskich odcinkach specjalnych. Zrobiliśmy wszystko, by zorganizować ciekawe widowisko – wielkie święto motoryzacji i sportów motorowych. Trasy w naszym regionie są niespotykana w skali mistrzostw Europy, więc zawodników, którzy będą u nas po raz pierwszy czeka spore wyzwanie – podsumował Grzegorz Wróbel, prezes Fundacji Automobilistów, organizatora Rajdu Śląska.

Rajd Śląska – co to za impreza?

W sezonie 2024 Rajd Śląska awansował do mistrzostw Europy (FIA ERC). Tym samym impreza, której głównym partnerem jest województwo śląskie, znalazła się w gronie ośmiu najważniejszych rajdów na startym kontynencie.

Organizowane od 1953 r. mistrzostwa Europy to najstarszy rajdowy cykl na świecie i druga najważniejsza, po WRC (mistrzostwa świata), seria w tej dyscyplinie. Przez lata wiele polskich rajdów było zaliczanych do kalendarza europejskiego czempionatu, na czele z Rajdem Polski, czyli drugą – po Rajdzie Monte Carlo – najstarszą imprezą na świecie. Sukcesy w mistrzostwach Europy odnosili również Polacy. Po trzy tytuły na swoim koncie mają kierowcy pochodzący z województwa Śląskiego – urodzony w Dąbrowie Górniczej Sobiesław Zasada i pochodzący z Ustronia Kajetan Kajetanowicz.

Kalendarz tegorocznej odsłony rajdowych ME tworzy osiem rund. Do tej pory rozegrano siedem rajdów: na Węgrzech, Wyspach Kanaryjskich, w Szwecji, Estonii, Włoszech, Czechach i Wielkiej Brytanii. Sezon FIA ERC zakończy się w Chorzowie.

Rajd Śląska to również runda mistrzostw Polski (RSMP), w tym też historycznych (Millers Oils HRSMP). Ponadto w zawodach zmierzą się uczestnicy Rajdowych Mistrzostw Południa (RMP) – cyklu krótszych rajdów okręgowych.

W rajdach samochodowych rywalizują załogi złożone z kierowcy i pilota. Zawodnicy ścigają się wyłącznie na odcinkach specjalnych, czyli wyłączonych z normalnego ruchu i profesjonalnie zabezpieczonych, mało uczęszczanych fragmentach dróg. Między poszczególnymi odcinkami specjalnymi (tzw. oesami) załogi przemieszczają się drogami dojazdowymi – w otwartym ruchu, z poszanowaniem wszystkich przepisów prawa o ruchu drogowym.

Rajd Śląska – co, gdzie i kiedy?

Na pierwszy dzień Rajdu Śląska (11 października) zaplanowano dwa odcinki specjalne. Rano załogi wezmą udział w odcinku testowym i kwalifikacyjnym GZM, którego trasa prowadzi przez Zabrze Mikulczyce. Partnerem strategicznym wydarzenia jest Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia i właśnie od pierwszego w Polsce związku metropolitarnego swoją nazwę wziął ten oes.

Rywalizacja o zwycięstwo w śląskiej rundzie FIA ERC rozpocznie się w piątek wieczorem (od 20:05) na ulicach w stolicy województwa. Miasto Katowice jest współgospodarzem imprezy, więc w ścisłym centrum ponownie rozegrany zostanie spektakularny superoes. Dwie godziny wcześniej rajdowe załogi będzie można zobaczyć także na ulicy Dworcowej, gdzie odbędzie się uroczyste rozpoczęcie rajdu.

Z kolei w sobotę, 12 października zawodnicy dwukrotnie zmierzą się na odcinkach w Jastrzębiu-Zdroju, Ochabach (gmina Skoczów) i gminie Jasienica. Sobotni etap zakończy się w Chorzowie. Współorganizatorem wydarzenia jest Stadion Śląski, dzięki czemu na błoniach tego obiektu po raz kolejny wytyczono odcinek specjalny z widowiskową beczką na trasie. Chorzowski obiekt będzie również gościł bazę rajdu i park serwisowy.

Na harmonogram niedzielnego, finałowego etapu Rajdu Śląska składają się oesy Marklowice Górne (gmina Zebrzydowice i gmina Jastrzębie-Zdrój), Hażlach oraz próba Województwo Śląskie, która będzie ostatnim odcinkiem specjalnym rozegranym w tym sezonie mistrzostw Europy. Trasa oesu Województwo Śląskie wiedzie przez miejscowość Kiczyce. Każda z niedzielnych prób sportowych będzie pokonywana dwukrotnie.

Zawody zakończy ceremonia mety i rozdania pucharów na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Rajd Śląska – kto będzie się ścigać? Jakie samochody zobaczymy?

W tegorocznym Rajdzie Śląska udział weźmie 110 załóg, a więc 220 zawodników z 13 krajów. 37 duetów będzie dysponować samochodami z napędem na cztery koła, z czego 22 to rajdówki Rally2, czyli najbardziej zaawansowane i najszybsze konstrukcje dopuszczone do startów w mistrzostwach Europy i Polski. Te samochody mają ponad 300 KM mocy, stały napęd na cztery koła, zawieszenie o imponującym skoku oraz sekwencyjną skrzynię biegów. Jeden egzemplarz rajdówki Rally2 kosztuje ponad milion złotych!

W ramach finałowej rundy mistrzostw Europy zmierzą się 33 duety, 14 z Polski, w tym trzy czołowe załogi punktacji cyklu. Z pierwszym numerem startowym pojadą liderzy tabeli i obrońcy tytułu – Hayden Paddon i John Kennard (Hyundai i20NRally2). Nowozelandczycy pokonają blisko 18 tys. km, by rywalizować na oesach w województwie śląskim. Drugi numer startowy organizatorzy Rajdu Śląska przyznali wiceliderom tabeli – duetowi Mathieu Franceschi/Andy Malfoy (Skoda Fabia RS Rally2). Trójkę na rajdówkę przykleją Polacy – Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2) – dwukrotni triumfatorzy Rajdu Śląska (2019 i 2021). Start na Śląsku zaanonsowali także zawodnicy, którzy wygrywali już rundy mistrzostw Europy, a więc Rumuni Simone Tempestini/Sergio Itu (Skoda Fabia RS Rally2) i Francuzi – Yoann Bonato i Benjamin Bolloud (Citroen C3 Rally2).

Do rywalizacji w ramach krajowego czempionatu przystąpią 34 załogi. Nie zabraknie nikogo z czołówki tabeli, w tym liderów – braci Jarka i Marcina Szejów (Skoda Fabia Rally2 evo), zajmujących drugie miejsce Grzegorza Grzyba i Adama Biniędy (Skoda Fabia Rally2 evo) oraz sklasyfikowanych na pozycji numer trzy Jakuba Matulki i Daniela Dymurskiego (Skoda Fabia Rally2 evo). W czołowej piątce punktacji są także Zbigniew Gabryś i Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2) oraz wicemistrzowie kraju – Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo). O zwycięstwo w klasyfikacji 2WD (samochody z napędem na jedną oś) powalczy 13 załóg. Z kolei budowanymi m.in. w Polsce rajdówkami kategorii Rally3 pojedzie pięć duetów.

Na trasie kibice zobaczą także samochody historyczne. W stawce są m.in. takie konstrukcje jak Subaru Impreza, Subaru Legacy, Porsche 911, Lancia Delta Integrale czy też… Trabant 601. Najstarszym samochodem w gronie kilkudziesięcioletnich rajdówek jest BMW 320i z 1979 roku, którym startują Piotr i Izabela Filipiak.

Listę uczestników Rajdu Śląska uzupełnia 40 załóg zgłoszonych w ramach Rajdowych Mistrzostw Południa – cyklu rajdów okręgowych, krótszych niż rundy mistrzostw Polski czy Europy. W tych rozgrywkach prowadzenia bronić będą Kacper Potyra i Piotr Sieliło (Citroen DS3 THP).

Rajd Śląska – gra o najwyższą stawkę, czyli o co walczą zawodnicy?

Po rozegraniu siedmiu z ośmiu rund tegorocznych mistrzostw Europy (FIA ERC) walka o tytuł najlepszej rajdowej załogi na Starym Kontynencie nadal jest otwarta. O tym, kto założy mistrzowską koronę zdecydują wyniki Rajdu Śląska.

Szansę na końcowy triumf zachowały dwie załogi. Pierwszą są Francuzi Mathieu Franceschi i Andy Malfoy. Wiceliderzy punktacji zgromadzili do tej pory 104 punkty. W lepszej sytuacji są obrońcy tytułu – Hayden Paddon i John Kennard, którzy prowadzą w tabeli z dorobkiem 131 punktów.

Aby świętować w Chorzowie Paddon i Kennard potrzebują zdobyć co najmniej 16 punktów. Wystarczy im do tego piąte miejsce w klasyfikacji rundy mistrzostw Europy. Mogą też zająć pozycje szóstą, siódmą lub ósmą, pod warunkiem, że sumę 16 „oczek” uzbierają dzięki punktom za Power Stage, na którym pięć najszybszych załóg zdobywa odpowiednio 5, 4, 3, 2, 1.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk nie mogą już przeskoczyć Paddona i Kennarda, ale nadal są w grze o wicemistrzostwo Europy. Polacy mogą osiągnąć ten życiowy sukces jeśli w Rajdzie Śląska zdobędą o 19 punktów więcej niż Franceschi i Malfoy. W rundzie ME można wywalczyć maksymalnie 35 „oczek”.

Przed szansą na największy w karierze sukces stoją bracia Szejowie. Załoga z Ustronia jest o krok od pierwszego w karierze tytułu mistrzów Polski. Liderzy tabeli zgromadzili do tej pory 132 punkty. W Rajdzie Śląska do zdobycia jest aż 50 punktów. To oznacza, że Szejów powstrzymać mogą cztery załogi: Grzyb/Binięda, Matulka/Dymurski (po 111 pkt), Gabryś/Syty (106 pkt) oraz Byśkiniewicz/Siatkowski (88 pkt).

Do końcowej klasyfikacji sezonu liczą się wyniki uzyskane we wszystkich sześciu rundach. Szejowie muszą zdobyć minimum 30 punktów, by zdobyć tytuł bez oglądania się na rywali. Taki dorobek gwarantuje im już szóste miejsce w klasyfikacji rundy RSMP lub siódme w połączeniu z czterema punktami za Power Stage.

Rajd Śląska rozstrzygnie także kwestię tytułu w mistrzostwach historycznych (Millers Oils HRSMP), w których prowadzą Marcin Majcher i Daniel Leśnik (Subaru Legacy 4WD).

Mistrz Europy i zwycięzca serii WRC2 Challenger sprawdzi trasę rajdu

Nie lada atrakcją dla kibiców będzie występ Kajetana Kajetanowicza – czterokrotnego mistrza Polski, trzykrotnego triumfatora mistrzostw Europy oraz zwycięzcy kategorii WRC2 Challenger w mistrzostwach świata. Kajetanowicz i jego pilot Maciej Szczepaniak nie będą jednak rywalizować ze stawką uczestników mistrzostw Europy. Utytułowani zawodnicy przyjęli zaproszenie organizatora i wsiądą do Skody Fabii RS Rally2 – wyczynowej konstrukcji, którą startują w rundach WRC, by pełnić rolę załogi samochodu funkcyjnego, tzw. zerówki. Ta załoga w szybkim tempie pokonuje trasę bezpośrednio przed zawodnikami, by potwierdzić, że odcinki specjalne są gotowe na zaciętą rywalizację, która rozstrzygnie losy tytułu rajdowego mistrza Europy 2024.

tekst: rajdslaska.pl, fot. Andrzej Cieplik, Wojciech Figurski, Łukasz Lękawski/rajdslaska.pl

Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku, aby być na bieżąco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz